
W ubiegłą niedzielę mieszkańcy Krasnegostawu mogli wysłuchać archidiecezjalnego chóru chłopięco-męskiego Pueri Cantores Lublinenses (Lublin) oraz złożonego z amatorów zespołu Tarna-Vox (Tarnawatka). Prezentujący się jako pierwszy Tarna-Vox wykonał repertuar złożony z muzyki poważnej, pieśni partyzanckich, legionowych czy nawet afrykańskich. Występ uzupełniono kompozycjami żartobliwymi, skomponowanymi przez Karola Namysłowskiego (" Żaby ", " Wśród wiosny ") oraz przebojem Leonarda Cohena " Hallelujah ". Chórem z charyzmą dyrygowała Wiesława Grabek-Woś, czego potwierdzeniem były głośne brawa pomiędzy utworami.
My nie koncertujemy, my modlimy się śpiewem - zaznaczył przed występem chóru Pueri Cantores Lublinenses - jego założyciel i dyrygent ks. mgr Attila Honti.
W blisko godzinnym programie zespołu znalazły się dzieła Mozarta, Gorczyckiego, Pitoniego czy Händla. Cześć z nich została wykonana a capella, w kilku na organach akompaniowała Małgorzata Skwarzyńska.
Jestem wielbicielką muzyki chóralnej. Kościół pw. świętego Franciszka Ksawerego posiada doskonałą akustykę. Pomyślałam, że połączenie walorów plastycznych, bo świątynia jest również unikalna architektonicznie z muzyką chóralną, będzie pięknym przeżyciem dla mieszkańców Krasnegostawu - powiedziała przed rozpoczęciem spotkań, inicjatorka wydarzenia Grażyna Majchrowicz.
Tak też się stało. Krasnostawianie wypełnili kościół niemal do ostatniego miejsca, reagując emocjonalnie na każde wykonanie. Wśród gości znaleźli się burmistrz Krasnegostawu - Hanna Mazurkiewicz i dyrektor Krasnostawskiego Domu Kultury - Damian Kozyrski, którzy wręczyli dyrygentom kwiaty i podziękowania w formie pamiątkowych statuetek.